Ściana cud miód
W zeszłym tygodniu miałam okazję uczestniczyć w webinarium, w którym prezentowane były oryginalne powłoki ścienne. Zaproszeni goście dyskutowali zaś na temat pomysłów, jak inaczej można wykończyć ścianę, niż jedynie malując ją białą farbą. (No dobra, oglądałam to za dużo powiedziane. 90% czasu transmisji moja Zuza wołała „mama, mama, mama”… i skończyło się na tym, że oddelegowałam moją mamę do słuchania webinarium, a sama usypiałam swoje niesforne czasami dziecko.) Webinarium zainspirowało mnie, żeby w końcu zająć się problematyką, o której zbyt mało się mówi. Każdy wie, że materiałów wykończeniowych na rynku jest nieskończenie wiele. Mało kto jednak sięga po te bardziej nowoczesne i niepowtarzalne. Wszyscy tylko malują i tapetują. Na pierwszy ogień idą trójwymiarowe panele ścienne.
Do tej pory panele ścienne kojarzyły się mi z falistymi wzorami, które – muszę przyznać – są fajne i dość ciekawe, ale już trochę spowszechniały i pasują do określonych typów wnętrz. Na jednej z ostatnich konferencji, w których uczestniczyłam, miałam okazję porozmawiać z przedstawicielami firmy Dunes, zajmującej się produkcją trójwymiarowych paneli dekoracyjnych. Właściwie to nie zwróciłam na nich szczególnej uwagi. Panele już znałam, zastosowałam je nawet w jednym projekcie i myślałam, że temat mam rozeznany. Porządkując jednak ostatnio swoje katalogi, przeglądnęłam dokładniej materiały i okazało się, że wśród paneli dekoracyjnych można znaleźć znacznie więcej ciekawych rzeczy. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego firma nie pokazała ich na swoim stoisku?!
Szybka porcja technicznej wiedzy. Panele dekoracyjne wykonane są z gipsu wzmacnianego włóknem szklanym. Mocuje się je do ściany i przykleja ze sobą, następnie szlifując złącza tak, żeby były niewidoczne. Można je stosować na ścianach o długości do 10 metrów oraz o powierzchni do 35 m2. Tyle z techniki. Teraz design!
Co jest fajne w panelach? Można je malować na dowolne kolory, a także łączyć ze sobą różne wzory. Spójrzcie sami, jak cudnie mogą wyglądać ściany wykończone panelami 3d.
Panele Honey by Dunes
Moim zdecydowanym faworytem zostały panele o strukturze plastra miodu. Geometryczne formy to dokładnie to, co lubię najbardziej. Do tego jeszcze heksagonalne kształty są obecnie jednymi z najbardziej modnych i pożądanych. Poszczególne sześciany położone są na różnych głębokościach, co sprawia jeszcze większe wrażenie głębi i daje możliwość ciekawej zabawy światłem. Design wzorowany na naturze to zdecydowanie design na czasie… taka moda nigdy nie przeminie.
Drugim wzorem, który od razu mnie urzekł są kratery.
Panele dekoracyjne Craters by Dunes
Seria Craters to po prostu koła. Można je rozmieszczać dowolnie – wszystko zależy już tylko od naszej fantazji. Świetnie sprawdzą się w nowoczesnych minimalistycznych wnętrzach… oczywiście w tego typu rozwiązaniach trzeba zachować zdrowy rozsądek. Kompozycja ma tu kluczowe znaczenie. Z Cratersami jednak ściana nie może być nudna!
A jak mamy koła to do kompletu potrzebne są nam jeszcze formy bardziej proste. Prostokąty, a raczej prostopadłościany – poruszamy się wszak w trójwymiarowym świecie.
Panele dekoracyjne Rectangles by Dunes
Co się mi jeszcze podoba w kolekcji paneli? Squares, które tak bardzo kwadratowe nie są. Łączą one bowiem w sobie i kwadraty i koła. Tutaj można poszaleć z kolorem. Jak to możliwe? Zobaczcie sami:
Panele dekoracyjne Squares by Dunes
A na koniec mój ostatni ulubiony kształt. Puzzle. Na tym zdjęciu jest ich akurat troszeczkę za dużo, jednak uważam, że to świetny wzór – zabawny i bardzo nowoczesny, który świetnie sprawdzi się nie tylko w pokojach dziecięcych. Kto z nas nie lubi układać puzzli? Ja uważam, że przywodzą na myśl bardzo przyjemne wspomnienia.
Panele dekoracyjne Puzzle by Dunes
Wzorów paneli jest oczywiście znacznie więcej. Jeśli szukacie czegoś klasycznego, w stylu glamour lub po prostu nie macie pomysłu, jak ciekawie udekorować ścianę… czytajcie blogi wnętrzarskie ;) A pozostałe rodzaje paneli dekoracyjnych znajdziecie tutaj.
Maria Podobińska-Tuleja
#paneledekoracyjne #panelescienne #panele3d
Świetne propozycje! Mnie najbardziej podobają się Honey i Rectangles. Te drugie wydajæ mi się idealne dla fana gier komputerowych albo miłośnika wielkich miast i wieżowców :)
Pozdrawiam
Ja się zakochałam w honey. Właśnie wrzucam je do kolejnego projektu. Ciekawa jestem, jaki wyjdzie efekt :) Pozdrawiam :)
Te ściany są genialne, ciekawe ile to kosztuje?
W zależności od wzoru około 150-200 zł za panel, ale każdy wzór ma trochę inny wymiar, więc to trzeba indywidualnie wyceniać.